Witam Was wszystkich bardzo serdecznie w nowym, 2020 roku.

 

Każdy kolejny rok to nowe wyzwania, nowe nadzieje oraz nowe plany, które każdy z nas będzie miał zamiar zrealizować. Dla mnie nowy rok to coś przełomowego - bowiem 24 kwietnia kończy się moja droga edukacyjna, ponieważ obecnie jestem w klasie maturalnej (o czym wspomniałem wcześniej w kilku postach). Nie zapomnijmy jednak o naszych zainteresowaniach czy też o sprawach osobistych.

Co jeszcze zostało w szkole?

Na pewno fakt, że zostały mi 4 miesiące edukacji. Po przerwie świątecznej, 7 stycznia trzeba przyjść do szkoły. Jednak nie jest to powód do rozczarowań, ponieważ zostanie tylko 2,5 tygodnia do ferii. Od razu jak przerwa świąteczna zakończy się (która jest wyjątkowo długa, bo trwa od 20 grudnia do 6 stycznia w moim przypadku), zabieram się za naukę na ostatni egzamin zawodowy (E.14), który będzie najtrudniejszy spośród trzech. Dla mnie najbardziej stresująca będzie część praktyczna, która wymagać będzie zdobytej wiedzy języków JavaScript i PHP (tzn. z zakresu programowania aplikacji internetowych). Całe pierwsze półrocze czwartej klasy było ciężkie, właśnie z powodu przedmiotów zawodowych. Z jednego przedmiotu leciały szczególnie mierne oceny (często dwójki, czasem jedynki i nawet trójki) mimo, że przed rozpoczęciem roku szkolnego zadeklarowałem, że więcej czasu poświęcać się będę nauce. Mniejsza z tym, teraz żeby tylko do egzaminu „podejść, zdać i zapomnieć”, żeby później zająć się przygotowaniami do matury, które odbędą się w maju. 

 

Przed nimi jednak trzeba powalczyć z przedmiotami, które mam w drugim półroczu. Muszę bardziej uważać na matematykę - ponieważ byłem na pograniczu i tylko moja frekwencja (100% od początku roku - już trzeci rok z rzędu) uratowała mnie od zagrożenia (by niego nie mieć, to w mojej szkole jest tak, że trzeba spełnić dwa warunki: średnia >1,70 i >50% prac klasowych napisanych na ocenę pozytywną) i pani od matematyki przyznała mi „kartę zaufania” na takiej zasadzie, że muszę się bardziej przyłożyć w drugim półroczu. Po tym, co działo się w pierwszym półroczu, trochę powodowało uśmiech politowania z powodu miernych ocen bieżących.

 

W związku z powyższym obiecam, że więcej czasu poświęcę na naukę i zrobię wszystko co w mojej mocy! Będzie trudno, ale tylko dzięki mojej ciężkiej pracy będzie tylko i wyłącznie lepiej, by z jak najlepszej strony przystąpić do matury! I niech to będzie moim pierwszym postanowieniem na nowy rok.

Ale co się stanie, jak skończę szkołę?

Każdy z maturzystów zadaje sobie to pytanie. Na pewno większość absolwentów liceów ogólnokształcących wybiera się na studia, by tylko zdobyć lepsze wykształcenie, które przyda się w życiu. Jeśli chodzi o absolwentów techników, to wraz z tytułem technika mogą znaleźć dobrze płatną pracę bądź kształcić się dalej na studiach (podwyższyć zakres wiedzy lub znaleźć nowe zajęcie). W moim przypadku niestety nie jestem pewien, co wybrać: Praca czy studia?

 

Moi rodzice rekomendują mi, żebym poszedł na studia. Choć nie chce mi się myśleć o tym, jednak mam jeszcze parę miesięcy, zanim skończę szkołę. Muszę jakąś podjąć decyzję w tej kwestii, ale naprawdę nie jestem pewien, co powinienem wybrać.

Plany i zamiary na 2020 rok

Oprócz deklaracji, że więcej czasu poświęcę na naukę, mam również kilka planów przynajmniej na pierwsze miesiące 2020 roku.

 

Pierwszym z nich będzie wyjazd na koncert zespołu AliA do Warszawy (27 stycznia w Klubie Proxima), na który czekam 3 miesiące odkąd kupiłem wejściówkę w dniu, kiedy przedsprzedaż ruszyła (tzn. 1 października). Jednak poczekać jeszcze trzeba te ponad 3 tygodnie, ale ważne że już tak blisko. Będzie to niesamowitym prologiem ferii zimowych (haha)!

 

Na mur na pewno jadę na Kawaiicon do Porsgrunn (28-29 marca), który jednocześnie rozpocznie nowy sezon konwentowy 2020. O tym, czy lepiej będzie zorganizowany niż w 2019 roku, tego dowiemy się za prawie 3 miesiące. Na moje to powinno wyjść jeszcze lepiej, ponieważ drugiego dnia były ogromne opóźnienia związane z konkursem cosplay i ending show, przez co nie udało mi się tego zobaczyć. Jednakże mam nadzieję, że nie będzie tych opóźnień i wszystkie atrakcje odbędą się zgodnie z harmonogramem (i jak z zegarkiem!).

 

Myślałem wcześniej, że Pyrkon zostanie zorganizowany w dobrym terminie (np. ostatni tydzień kwietnia, połowa marca), jednak w tym roku odbędzie się w dniach 8-10 maja. Trochę się wtedy wkurzyłem, ponieważ niestety zbiega się z maturami, i właśnie z tego powodu będę musiał odpuścić sobie Pyrkon w tym roku i możliwe, że pojadę dopiero w przyszłym, 2021 roku. Jednakże w najbliższym czasie będę się zastanawiać nad wyborem alternatywy.

Postanowienia noworoczne

To jest to, co ludzie sobie postanawiają na nowy rok. Każdy z nas ma wiele postanowień, zresztą ja tak samo. Oprócz tego, że więcej czasu poświęcę na naukę, to jeszcze postanowię, że:

  • wreszcie znajdę przyjaciół, z którymi będę się trzymać (nie tylko w szkole, ale poza nią);
  • nie będę ciągle siedzieć całe weekendy w domu i częściej wychodzić do ludzi;
  • nie będę ciągle się wstydzić i nie mieć odwagi, żeby np. porozmawiać z kimś na korytarzu w szkole czy innym miejscu, ponieważ to, co robiłem dotychczas to zbytnio nie chciałem, żeby dochodziło do prześladowania kogoś, nawet jak zaznajomiłem się z nowo poznaną osobą;
  • więcej czasu będę poświęcać na siatkówkę, rower, etc.;
  • mam nadzieję, że w tym roku wyjazd do Japonii się powiedzie (bo 2020 to rok IO w Tokio);
  • będę częściej pisać posty na moim blogu.

 

To jest część moich postanowień. Te, które wymieniłem wyżej, są to najważniejsze, które chciałbym zrealizować w 2020 roku. Na pewno jest więcej tych mniej ważnych, o których nie będę i nie muszę wspominać. Zaznaczę też fakt, że 24 grudnia minął rok odkąd kompletnie przestałem grać w jakiekolwiek gry komputerowe. Powody, dla których z nich zrezygnowałem, wspominałem w zeszłorocznym poście noworocznym (vide tutaj). Jaki był tego efekt? Oczywiście zyskałem wiele pod kątem umysłowym, fizycznym i psychicznym, a także średnia na koniec trzeciej klasy była o wiele lepsza, niż w porównaniu z pierwszą i drugą klasą.

 

Na koniec warto pochylić się nad jednym cytatem, który poruszyłem w zeszłorocznym poście noworocznym:

„Każdy musi dążyć do spełnienia marzeń.” - Sōichirō Honda

Zawsze o tym cytacie myślę i mam nadzieję, że Wam się to przyda :)

 

Warto też nadmienić fakt, że wraz z nowym rokiem logo oraz hashtag na bieżący rok jest zmieniany - tym razem jest to #PD21. W czerwcu osiągnie swoje centrum, czyli moje 21. urodziny.

 

Do następnego postu i życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku 2020! ^^

新年あけましておめでとうございます!!