Długo nie było mnie na blogu, ale przychodzę do Was z dzisiejszym postem, w którym krótko podsumowuję miniony styczeń 2019 roku.
Pierwszy miesiąc nowego roku nie był specjalnie rewelacyjny - biorąc pod uwagę, że większość ferii spędziłem w domu. By nie było sytuacji, że tak było to w piątek przed końcem ferii pojechałem do Gdańska na Dzień Japoński organizowany przez PJATK (więcej tutaj).


Od początku stycznia zacząłem wrzucać jakieś zdjęcie na mojego Instagrama i cokolwiek na Twittera codziennie. W przypadku tego drugiego o tym zapominałem i zdarzyło się, że co prawie tydzień publikowałem nowy post - muszę nad tym popracować, bo jak można zauważyć, że po powrocie do szkoły po feriach regularność na Twitterze spadła. Postaram się, żeby częściej wrzucać :(


Najlepsze dopiero przed nami - może luty  okaże się lepszy niż styczeń. Do następnego postu :)